🌙 Nie Warto Mieszkać Na Marsie
Tak będziemy mieszkać na Księżycu i Marsie. Na Politechnice Wrocławskiej projektują pozaziemskie osiedla (WIZUALIZACJE) Redakcja. 18 marca 2019, 9:01
Odkrycie na Marsie: Łazik Curiosity odnalazł książkę. Łazik Curiosity jest wysłannikiem NASA na Marsa. Dzielny badacz przeczesuje Czerwoną Planetę od 2012 roku, wysyłając regularnie zdjęcia z tej planety i poszukując dowodów na istnienie życia na Marsie. Najnowsza fotografia wykonana przez Curiosity zaskoczyła naukowców.
To akurat jedna z tych dziwnych decyzji autora i pomysł właściwie porzucony. Dostajemy o tym informację na samym początku przygód na Marsie tylko po to by…nie odgrywało to żadnej istotnej roli. Bardzo wygodne dla głównego bohatera jest to, że nikt mu nie zajrzy do głowy, ale dawało to też komfort pisarski samemu Burroughsowi.
nie zapominamy i o zuchach : piosenka Kolonii Zuchowej : Ziemia, Wyspa zielona Nie warto mieszkać na Marsie Nie warto mieszkać na Wenus Na Ziemi życie jest ciekawsze Powtarzam to każdemu. Bo
Nie chciałbym tam mieszkać ze względu na długie zimy i krótkie dni. W lecie jest tam natomiast wspaniale. Temperatura bywa nawet powyżej 20 stopni Celsjusza, wegetacja roślin jest błyskawiczna, rozwijają się, kwitną i zachwycają swoim wyglądem. Kraj jest dziki, nie ma takich osiedli mieszkaniowych jak w metropolii nowojorskiej.
O tym, że woda na Marsie występuje, wiemy od dawna. Teraz jednak wszystko wskazuje na to, że naukowcy odkryli nie tylko wyschnięte koryto rzeczne po dawnej marsjańskiej rzece, ale zarys… linii brzegowej oceanu. Mówiąc delikatnie, to lekki szok. Od lat astronomowie i geolodzy wskazują miejsca na powierzchni Marsa, w których najprawdopodobniej płynęły marsjańskie rzeki. Co […]
Strona 1 z 4 - Co sądzicie na ten temat.Czy warto zaludniać tą planete?Już są takie projekty. Skocz do zawartości Logowanie » Mieszkać na Marsie.
I. Nie warto mieszkać na Marsie, nie warto mieszkać na Wenus. Na Ziemi jest życie ciekawsze, powtarzam to każdemu. Ref: Bo Ziemia to wyspa, To wyspa zielona. Wśród innych dalekich planet. To dom jest dla ludzi, dla ludzi i zwierząt, więc musi być bardzo zadbany. II. Chcę poznać życie delfinów. i wiedzieć co piszczy w trawie.
Naukowcy ze zdumieniem zorientowali się, że na Marsie nie ma jednej, a są dwie prędkości dźwięku. Dźwięki lasera przemieszczają się z prędkością 250 m/s, podczas gdy np. dźwięk lecącego drona Ingenuity z prędkością 240 m/s. Okazało się, że oba pomiary są prawidłowe. Po prostu na marsie dźwięki wyższe podróżują
7tOBa. Jedyną szansą przetrwania Ziemian jest ekspansja. Ziemianie jako gatunek międzyplanetarny? Brzmi nieźle, jednak aby to nastąpiło, musimy uczynić którąś z pobliskich planet zdatną do zamieszkania. Jak to zrobić? Niektóre pomysły wydają się piasku na plażyKosmos uczy pokory. Gdy uświadomimy sobie, jak — statystycznie – mało istotną jego częścią jesteśmy, to porównanie Ziemi do ziarna piasku w oceanie i tak nie odda tego, czym jest Wszechświat. Tym bardziej, że według szacunkowych obliczeń tylko jego widzialna część liczy sobie około 25 miliardów grup, z których każda zawiera dziesiątki miliardów galaktyk jak nasza Droga Mleczna, tworzonych przecież przez setki miliardów gwiazd, spośród których jedną jest nasze te łatwo napisać, trudniej ogarnąć myślą i wizualizować sobie ich skalę, ale nie ulega wątpliwości, że w skali Kosmosu cała nasza aktywność w eksplorowaniu okolic macierzystej planety jest niemal zupełnie zdjęć: © PixabayW takim kontekście trochę nierealnie mogą brzmieć plany różnych wizjonerów, mówiących o kolonizacji czy zdobywaniu nowych planet. Nawet, gdy już będziemy wiedzieli, jak tam dolecieć, problemem pozostają warunki, panujące na ich planeta ludziDo życia na Ziemi ewoluowaliśmy przez miliardy lat – nasze organizmy są przystosowane do ziemskiej grawitacji, cyklu dobowego czy atmosfery. Warto również pamiętać o szeregu bardzo istotnych czynników, których na co dzień nie widzimy, a bez których powstanie i rozwój życia wydają się mało prawdopodobne – jak obecność magnetosfery i pasów van Allena, chroniących nas przed szkodliwym oddziaływaniem wiatru tego powodu przed ostateczną decyzją o założeniu ziemskiej kolonii na którejś ze znanych nam planet warto zadać sobie pytanie: jak tam żyć? Można schować się w hermetycznych bazach, ale to tylko półśrodek. Dużo ciekawszy wydaje się wariant, przedstawiony choćby w "Avatarze", gdzie udało się znaleźć planetę, odpowiadającą z grubsza – poza składem atmosfery i wrednymi tubylcami – ludzkim zdjęć: © Wikimedia CommonsWizualizacja ziemskiej magnetosfery, chroniącej Ziemię przed wiatrem słonecznymProblem w tym, że w bezpośredniej bliskości Ziemi niczego takiego nie widać. Sąsiadujemy za to z Wenus z atmosferą z dwutlenku węgla i kwasu jest otulona niezwykle grubą atmosferą złożoną głównie z dwutlenku węgla i azotu. Zawarty w atmosferze dwutlenek siarki tworzy w połączeniu z parą wodną kwas siarkowy, który utrzymuje się w wyższych warstwach atmosfery, a czasami zapewne spada na powierzchnię. Przy powierzchni ciśnienie atmosferyczne dochodzi do 70 atmosfer ziemskich. Na skutek galopującego efektu cieplarnianego temperatura na powierzchni Wenus dochodzi do 482 stopni Celsjusza, czyli przekracza temperaturę topnienia ołowiu. (…) Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze aktywność wulkaniczna. Tak więc Wenus, pomimo iż swojego czasu zyskała sobie przydomek siostry-bliźniaczki Ziemi, przypomina bardziej Dantejskie piekło, niż naszą rodzimą planetę. Nie sądzę, by ktokolwiek miał ochotę tam lecieć, a już tym bardziej tam się dla kolonizacji powierzchni Wenus może być zasiedlenie jej orbity. Panowałyby tam warunki zbliżone do tych, które znamy z orbity naszej macierzystej planety, jednak przy obecnym rozwoju technologii to pomysł, którego realizacja nieprędko będzie możliwa. Jeśli Wenus zdecydowanie się nie nadaje, pozostaje drugi sąsiad, Mars z powierzchnią przypominającą ulubione widoki wielbicieli zdjęć: © wizja powierzchni WenusElon Musk: zbombardujmy Marsa!Być może w przyszłości to właśnie skojarzenie stanie się trafne, jak nigdy wcześniej. Wszystko za sprawą pomysłu na terraformowanie Marsa, czyli zmienienie go w taki sposób, by stał się bardziej przyjaznym do zamieszkania – co warto podkreślić – nie jest nowy, ale o ile wcześniej znała go garstka specjalistów i pasjonatów, to stało się o nim głośno za sprawą Elona Muska. Miliarder i wizjoner w czasie jednego z programów telewizyjnych zaproponował, by zbombardować Marsa głowicami taki pomysł od kogoś innego wielu z nas wysłałoby delikwenta na badania psychiatryczne. Problem w tym, że Elon Musk już nie raz udowodnił, ze warto wychodzić myślami poza ramy, wyznaczone przez naszą aktualną wiedzę i przekonanie, co jest możliwe do zdjęć: © GAIABez terraformowania warunki życia na Marsie będą znacząco odbiegały od ziemskichZarażamy życiemWarto przy tym przypomnieć, że Elon Musk to nie tylko samochody Tesla, domowe akumulatory Powerwall, najefektywniejsze panele słoneczne na świecie czy szybki system transportowy Hyperloop. Do tej listy należy dopisać również SpaceX – pierwszą, prywatną firmę kosmiczną, która nie tylko osiągnęła ziemską orbitę, ale od kilku lat realizuje także misje zaopatrzeniowe dla Międzynarodowej Stacji z dalekosiężnych planów Elona Muska jest założenie marsjańskiej kolonii, w której miałoby mieszkać 80 tys. osób. To imponujący tłum, ale – w skali planety – jedynie garstka. Bez problemu możemy sobie wyobrazić, że te tysiące ludzi zamieszkałoby w specjalnych habitatach – odpowiednikach terrariów dla zwierząt, gdzie w kontrolowanych, odizolowanych od reszty planety warunkach mogłoby kwitnąć życie w wersji, jaką znamy z zdjęć: © NASAWizualizacja wnętrza marsjańskiej koloniiDrugi wariant wydaje się znacznie ciekawszy: zamiast zamykać kolonistów w odizolowanych bazach, można przecież sprawić, by Mars przestał być niegościnnym miejscem. Jeden z najpopularniejszych pomysłów na terraformowanie zakłada konieczność "zarażenia" Czerwonej Planety ziemskim i głowice termojądroweMiałoby to polegać na celowym przesłaniu na Marsa najprostszych organizmów. Odporne na niekorzystne warunki jednokomórkowce miałyby przez dziesiątki tysięcy lat wytwarzać atmosferę, do której należałoby wprowadzić gazy cieplarniane tak, aby podgrzany Mars uwolnił zasoby zamrożonej wody, umożliwiając rozwój na powierzchni bardziej złożonych form całkiem nieźle, z wyjątkiem czasu realizacji. Dlatego Elon Musk zaproponował drogę na skróty: zbombardowanie biegunów Czerwonej Planety głowicami termojądrowymi. Ich zadaniem byłoby lokalne podgrzanie planety i uwolnienie wody z marsjańskich lodowców, która – w stanie ciekłym – otworzyłaby przed eksploatacją Marsa nowe z filmu "Marsjanin"Sam pomysł został niedawno doprecyzowany – eksplozje miałyby następować w krótkich odstępach nie na powierzchni planety, ale na znacznej wysokości. Celem tego zabiegu jest dostarczenie na Marsa dodatkowego ciepła i jednoczesne uniknięcie w tym pomyśle planów na przyszłość, a ile oderwanej od realiów teorii? Warto pamiętać, że pomysł w żaden sposób nie rozwiązuje problemu braku magnetosfery, która na Ziemi chroni nas przed wiatrem słonecznym. Z drugiej strony, choć na razie trudno sobie wyobrazić, by Ziemianie byli w stanie detonować na Marsie co kilkadziesiąt sekund ładunki jądrowe, to dzień, gdy będzie to możliwe wydaje się znacznie mniej odległy, niż dziesiątki tysięcy lat pracy mikroskopijnych wizjonerów!Czy mamy tyle czasu? Stephen Hawking przez ostatnie lata życia często nawoływał do kolonizacji Kosmosu. Wychodził z założenia, że możliwość opuszczenia macierzystej planety to jedyna szansa na przetrwanie naszego zdjęć: © NASAMgławica CarinaDo tych ostrzeżeń dołączał kolejne, tym razem dotyczące potencjalnego podboju Ziemi przez obcą cywilizację, która – jego zdaniem – gdy już pojawi się na Ziemi, to najprawdopodobniej z zamiarem opanowania planety. Gdy zestawimy te przemyślenia z naszą codziennością, wszystko to brzmi jak oderwane od rzeczywistości rozważania teoretyka, który nie ma innych problemów. Nie zgadzam się jednak z taką chodzi tu przecież o histeryzowanie, że jutro w Ziemię uderzy wielka asteroida, doświadczymy buntu maszyn i sztucznej inteligencji (przed tym Hawking też przestrzegał), albo na progu naszego domu pojawi się szarak z wielkim blasterem. Sednem jest raczej zainteresowanie nas perspektywą, sięgającą dalej niż ta, nad którą się zazwyczaj zastanawiamy. Nie tym, co będzie na obiad, kto wygra wybory i czy pojawi się nowa PlayStation, ale sprawami fundamentalnymi – przyszłością i przetrwaniem naszego tak ważni są wizjonerzy tacy, jak Musk czy Hawking. Bywa, że aby dostrzec coś ważnego, trzeba się cofnąć i spojrzeć z dalszej perspektywy. Wcale nie oznacza to, że musimy przyjmować bezkrytycznie ich opinie. Ale zastanowić się, czy czasem nie mają racji? Z pewnością warto.
Jeżeli zamierzasz właśnie kupić mieszkanie i przeznaczyć na jego spłatę kilkadziesiąt lat swojego życia to zastanów się czy warto?W artykule o dążeniu do wolności finansowej (Żeglowanie ku wolności finansowej) napisałem:Zamiast kupować mieszkanie dla siebie i wiązać się kredytem na wiele lat, możesz je wynająć a korzystając ze swojej zdolności kredytowej kupić mieszkanie, które Ty będziesz wynajmował 🙂Brzmi absurdalnie?Też tak kiedyś myślałem. Ale gdybym teraz miał możliwość cofnięcia się w czasie to właśnie tak bym zrobił 😉 Dlaczego? to już temat na oddzielny właśnie dzisiaj nadszedł czas na ten wpis 🙂Do czego dążysz?Musisz sobie zadać pytanie jaka ma być Twoja droga życiowa. Na czym najbardziej Ci zależy? Jeżeli najbardziej na świecie lubisz pracować, chcesz to robić po 8 godzin dziennie, przez 5 dni w tygodniu aż do osiągnięcia wieku emerytalnego a dodatkowo zawsze chcesz się pytać szefa czy i kiedy możesz wziąć urlop i uważasz, że wszystkiego się już w życiu nauczyłeś. To uważam, że ten wpis nie jest dla Ciebie i najlepiej jak w tym momencie przestaniesz go czytać i po prostu idź i kup mieszkanie, w którym jeżeli jesteś głodny rozwoju, chcesz żyć lepiej i wygodniej to zapraszam do dalszej mieszkanie, w którym mieszkasz musi być Twoje?Zobacz jak jest zaprojektowane nasze życie. Najpierw szkoła: podstawowa, gimnazjum (już niedługo 😉 ), następnie szkoła średnia i dobrze wybrane studia po których będziesz mógł otrzymać wymarzoną, dobrze płatną pracę. Wtedy zdobędziesz zdolność kredytową, zbierzesz wkład własny i w końcu będziesz mógł kupić swoje własne M… z kredytem i kamieniem u szyi na 30 lat!W naszym pięknym kraju przyjęło się, że trzeba posiadać swoje własne mieszkanie, że kto go nie posiada to znaczy, że słabo sobie radzi w życiu. W jakimś sensie to nawet rozumiem, bo do niedawna rynek najmu mieszkań był bardzo dziki. Właściciele mieszkań nie dbali o Najemców a mieszkania oferowane do wynajmu często pamiętały czasy głębokiego PRL’u. W ostatnich latach rynek najmu jednak mocno się ucywilizował. Powstało stowarzyszenie Mieszkanicznik, które skupia osoby wynajmujące mieszkania. Coraz więcej mieszkań jest wynajmowanych przez inwestorów, którym zależy na tym, aby Najemca mieszkał w takim mieszkaniu jak najdłużej, więc bardzo o niego dba a mieszkania oferowane do wynajmu są w naprawdę dobrym naprawdę posiadanie mieszkania na własność to taki luksus? Czy to pokazuje, że dobrze sobie radzisz w życiu? To, że zaciągnąłeś kredyt na 30 lat czyni Cię lepszym człowiekiem?W różnych rozmowach słyszę:Pamiętaj, że mieszkanie, w którym mieszkasz jest Twoim pasywem!– Michał, ty cały czas kupujesz te nieruchomości to ja też w końcu postanowiłem w nie zainwestować i właśnie kupiłem swoje pierwsze odpowiadam :– Super! Komu będziesz je wynajmował? Jaki cashflow? prawie zawsze słyszę wtedy taką odpowiedź:– Nie będę go wynajmował, zainwestowałem w mieszkanie, w którym sam będę mieszkał! Przecież zawsze mówisz, że nieruchomości to najlepsza inwestycja! Kolejne mieszkanie kupię na wynajem. Najpierw muszę mieć gdzie mieszkać!PAMIĘTAJ:Mieszkanie, które kupujesz dla siebie NIE JEST INWESTYCJĄ!!Nie możesz takiego mieszkania nazywać inwestycją i traktować jako swoje aktywo gdyż ono nie zarabia dla Ciebie a wręcz przeciwnie. Każdego miesiąca wyciąga pieniądze z Twojego portfela. Dodatkowo obniża Twoją zdolność kredytową – będziesz miał kłopot żeby kupić kolejne już inwestycyjne lat temu rozmawiałem ze znajomym o nieruchomościach, wolności finansowej. Opowiadałem mu jak do niej doszedłem i co on powinien zrobić żeby też ją osiągnąć. Nasza rozmowa trwała dobre kilka godzin, później co parę dni do niej wracaliśmy. Pewnego dnia usłyszałem:Michał kupiliśmy z narzeczoną mieszkanie! Zapłaciliśmy za nie prawie 500 tys. złi….. wprowadzamy się za pół roku. 🙁Mieszkanie było w trakcie budowy i po pół roku rzeczywiście odebrali je z rąk dewelopera. Kolejne pół roku je wykańczali. W bardzo wysokim standardzie. Wykończenie pochłonęło prawie 200 tys. zł. Naprawdę pięknie wykończone mieszkanie, w bardzo dobrym miejscu trójmiasta, kredyt zaciągnięty na 30 lat. Pomieszkali w tym mieszkaniu dokładnie 30 dni, bo narzeczona dostała super pracę w Warszawie, więc musieli się tam przeprowadzić. Teraz utrzymują 2 mieszkania – jedno w Warszawie, które wynajmują i drugie w Gdyni, które stoi puste, ale generuje stałe miesięczne koszty (rata kredytu, podatek od nieruchomości, opłaty do wspólnoty).A zobacz co ja mu proponowałem żeby zrobili:Skoro dobrze zarabiacie i macie taką zdolność kredytową to kupcie mieszkanie na wynajem. Kupując mieszkanie/budynek za 500-700 tys. zł można osiągać miesięczny przychód z najmu na poziomie 5 000 – 10 000zł. Co po odliczeniu kosztów (opłaty do wspólnoty, podatek od nieruchomości itp.) i raty kredytu (na poziomie ok. 2 200 – 3 100) sprawia że co miesiąc w Waszym portfelu pojawia się dodatkowe 2 000 – 6 000 zł. Pomimo tego, że zakupiliście nieruchomość na kredyt to Wasza zdolność kredytowa wcale nie spadła! I po jakimś czasie możecie kupić kolejną nieruchomość i kolejną. Tak w kilka lat możecie zbudować całkowicie pasywny dochód. Osiągniecie wolność finansową. Niestety nie skorzystali z mojej zastanawiasz się czy kupić mieszkanie na wynajem za gotówkę czy na kredyt – koniecznie przeczytaj ten artykuł Czy warto kupować mieszkania na wynajem na kredyt?Co się stanie jak kupisz mieszkanie, w którym zamieszkasz?Zobacz co się dzieje jak kupisz mieszkanie dla siebie:zmniejszasz swoją zdolność kredytowąwiążesz się z bankiem na kilkadziesiąt latzmniejszasz swoją mobilność (nie będzie Ci łatwo wyjechać za dużo lepszą pracą do innego miasta)oddalasz w czasie swoją wolność finansową lub tracisz możliwość jej osiągnięciaa do tego spłacasz kredyt swoimi ciężko zarobionymi pieniędzmi!No tak, ale co zrobić jeżeli koniecznie chcesz posiadać swoje mieszkanie, w którym będziesz mieszkał? Jeżeli jest to Twoje marzenie to absolutnie z niego nie rezygnuj. Ale swoje mieszkanie kup w momencie kiedy raty kredytowe za to mieszkanie spłacą Ci Twoje inne mieszkania. Zobacz co zrobił mój dobry znajomy, którego przekonałem do inwestycji w nieruchomości:Mieszkanie, w którym aktualnie mieszka wynajmuje. Wszystkie opłaty jakie w związku z tym ponosi to: 850 zł czynsz najmu, 200 zł czynsz do wspólnoty oraz ok. 80 zł opłata za prąd. Razem daje to opłaty na poziomie około 1130 zł. Natomiast swoją zdolność kredytową wykorzystał do zakupu mieszkania inwestycyjnego. Zapłacił za nie 250 000 zł. Zaciągnął Kredyt na 30 lat. Rata kredytowa wynosi 965 zł. I teraz uwaga! Mieszkanie to wynajmuje za 2 100 zł plus opłaty za media. Co oznacza, że jego najemcy spłacają mu mieszkanie i dodatkowo płacą mu za najem mieszkania, w którym on mieszka! Czyli mieszka zupełnie za darmo! I to po pierwszym mieszkaniu! Ma w planach zakupienie kolejnych nieruchomości inwestycyjnych. I dopiero jak dochody z nich przekroczą jego comiesięczne wydatki chce kupić mieszkanie dla siebie!A co się stanie jak kupisz mieszkanie, w którym zamieszkają Twoi Najemcy?Zobacz jakie są plusy zakupu mieszkania na wynajem podczas gdy Ty wynajmujesz mieszkanie dla siebie:zaciągając kredyt… możesz zwiększyć swoją zdolność kredytową 😉najemcy pomagają spłacić Ci kredytdodatkowo co miesiąc zostają Ci dodatkowe pieniądze w portfelunie zmniejszasz swojej mobilności zawodowej – w każdej chwili możesz się przeprowadzić do innego miasta/państwaz każdym zakupem kolejnego mieszkania, z każdą spłaconą ratą jesteś coraz bliżej wolności finansowejpieniądze, które zarabiasz swoją pracą zawodową możesz przeznaczyć na coś innego niż kredyt 😉 Pamiętaj żeby to pieniądze pracowały dla Ciebie a nie Ty dla pieniędzy!Jeżeli myślisz nad zakupem mieszkania dla siebie to zadaj sobie jeszcze raz pytanie czy to jest dobry pomysł? Pokazałem Ci inną drogę. Czy na pewno chcesz się wiązać z kredytem, który będziesz musiał spłacać przez kilkadziesiąt lat swoimi ciężko zarabianymi pieniędzmi? A co się stanie jak stracisz pracę, albo zachorujesz? Za co wtedy będziesz spłacał ten kredyt?Jak już kupisz mieszkanie to zanim zaczniesz je wynajmować koniecznie zobacz Rzeczy, których nigdy nie powinieneś robić jako właściciel zobaczysz jak należy przygotować mieszkanie do wynajmu Ludzie wybierają moje mieszkanie. Dlaczego?Jeżeli kupione mieszkanie musisz wykończyć zobacz ten film Jak wykończyć mieszkanie na wynajem?Pamiętaj, że mieszkanie, w którym mieszkasz jest Twoim pasywem! Nigdy nie przeznaczaj na takie mieszkanie swoich pieniędzy, na które ciężko pracujesz! To pieniądze mają pracować dla Ciebie a nie Ty dla pieniędzy!Zobacz: Poprzedni wpis | Następny wpis O autorze Ostatnie wpisy
"ZIEMIA ZIELONA WYSPA" I. Nie warto mieszkać na Marsie, Nie warto mieszkać na Venus. Na Ziemi jest życie ciekawsze, Powtarzam to każdemu. REF. Bo Ziemia to wyspa , to wyspa zielona, Wśród innych dalekich planet. To dom dla ludzi, dla ludzi i zwierząt, Więc musi być bardzo zadbany. II. Chcę poznać życie delfinów I wiedzieć co piszczy w trawie. Zachwycać się lotem motyla I z kotem móc się bawić. REF. Bo Ziemia to wyspa , to wyspa zielona, Wśród innych dalekich planet. To dom dla ludzi, dla ludzi i zwierząt, Więc musi być bardzo zadbany. III. Posadźmy kwiatów tysiące. Posadźmy krzewy i drzewa, Niech z nieba uśmiecha się słońce, Pozwólmy ptakom śpiewać. REF. Bo Ziemia to wyspa , to wyspa zielona, Wśród innych dalekich planet. To dom dla ludzi, dla ludzi i zwierząt, Więc musi być bardzo zadbany. OTO SŁOWA "NASZEGO HYMNU EKOLOGICZNEGO", KTÓRY ROZBRZMIEWAŁ WESOŁO W PIĄTEK W NASZYM PRZEDSZKOLU PODCZAS IMPREZY PODSUMOWUJĄCEJ CAŁOROCZNE DZIAŁANIA EKOLOGICZNE, W KTÓRYCH CZYNNY UDZIAŁ BRAŁY PRZEDSZKOLAKI Z WSZYSTKICH GRUP, WRAZ ZE SWOIMI PANIAMI. POPRZEZ REALIZACJĘ PROGRAMU EKOLOGICZNEGO CHCIELIŚY POSZERZYĆ WIEDZĘ DZIECI NA TEMAT ZIEMI I JEJ MIESZKAŃCÓW, A TAKŻE WDROŻYĆ POSTAWY I ZACHOWANIA SPRZYJAJĄCE OCHRONIE ŚRODOWISKA I POCZUCIU ODPOWIEDZIALNOŚCI ZA STAN ŚRODOWISKA NATURALNEGO. W CIĄGU ROKU DZIECI MIAŁY MOŻLIWOŚĆ UDZIAŁU W WIELU AKCJACH TAKICH JAK: "SPRZATANIE ŚWIATA", SEGREGACJA ŚMIECI, DOKARMIANIE ZWIERZĄT (W OGRODZIE PRZEDSZKOLNYM, ZWIERZĄT LEŚNYCH PODCZAS WYCIECZKI DO LEŚNICZÓWKI, ORAZ PSÓW I KOTÓW Z WAŁBRZYSKIEGO SCHRONISKA DLA ZWIERZĄT), SADZENIE DRZEW ORAZ PROWADZENIE "ZIELONYCH OGRÓDKÓW" W SALACH, ZORGANIZOWANIE PRZEDSTAWIENA EKOLOGICZNEGO. MAJĄC NA UWADZE BARDZO DUŻE ZAANGAŻOWANIE DZIECI I ICH AKTYWNOŚĆ PODCZAS WSZYSTKICH ZAJĘĆ EKOLOGICZNYCH, CZEGO DOWODEM BYŁ DOSKONALE ROZWIĄZANY QUIZ, POSTANOWILIŚMY NAGRODZIĆ WSZYSTKIE PRZEDSZKOLAKI "ODZNAKAMI SUPER EKOLOGA". "MALI KOLOGOWIE" W OBECNOŚCI PANI DYREKTOR ZŁOŻYLI TAKŻE UROCZYSTĄ PRZYSIĘGĘ: "CZY ŚWIECI SŁOŃCE, CZY PADA DESZCZ EKOLOGIEM ZAWSZE SIĘ JEST !!! CHRONIĘ ROŚLINY, DBAM O ZWIERZYNĘ, A PRZY TYM ZAWSZE RADOSNĄ MAM MINĘ!!! O PORZADEK ZAWSZE DBAM, SEGREGOWAĆ ŚMIECI UMIĘ SAM!!! " MAMY NADZIEJĘ, ŻE DZIECI ZAPAMIĘTAJĄ TE SŁOWA :) ZAPRSZAMY DO GALERII NA FOTORELACJĘ Z WYDARZENIA!!!
nie warto mieszkać na marsie